• Studentka przyłącza się do akcji „Nasza woda, nasze życie…”

    Jakiś czas temu przeprowadziłam sondę uliczną w Warcie, jednak nie miałam okazji jej w żaden sposób skomentować, co z chęcią uczynię teraz, w odniesieniu do niedawno rozpoczętego projektu: „Nasza woda, nasze życie, czyli racjonalna gospodarka wodna na terenie gminy Warta”. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że jest to fantastyczna inicjatywa! Jednocześnie mam też nadzieję, że zostanie ona zauważona nie tylko w środowisku uczniowskim, ale również w gronie nauczycieli. Edukować i uświadamiać najmłodszych to jedno, ale nie należy zapominać o kadrze pedagogicznej, która czasem miewa swoje przyzwyczajenia (a z tymi, jak wiadomo, trudno zerwać), no i także niekiedy dość sceptycznie podchodzi do picia wody z kranu. Prowadząc sondę uliczną miałam okazję wejść w polemikę z paroma osobami dorosłymi. Jedna z nich wpędziła mnie w nie lada zakłopotanie, ponieważ na moją prośbę: „czy zechciałaby pani wypowiedzieć się na temat wody z kranu? Czy popija pani wodę z kranu?”, kobieta zaczęła uciekać, jednocześnie krzycząc: „A proszę mi dać spokój! Ja tę wodę mam pić? Nigdy w życiu! Ta woda jest okropna!”. Nie ukrywam, że było więcej osób, które reagowały całkiem podobnie na zadawane przeze mnie pytania. Znaleźli się także wśród nich i nauczyciele, ci z kolei, znacznie delikatniej tłumaczyli, że wolą wodę przegotowaną, albo mineralną, ale być może niebawem przekonają się do wody z kranu. Dlatego też wierzę, a wręcz jestem pewna, że Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Warcie – wszyscy jego pracownicy, będą odnosili coraz to nowsze i większe sukcesy na tle edukacyjno-ekologicznym, i nie tylko. Chciejmy tylko, drodzy nauczyciele, zerwać ze stereotypowym myśleniem na temat wody z kranu, jako tej wody brudnej i niezdrowej. I drodzy uczniowie, popatrzcie łaskawym okiem i dajcie szansę tym, którzy otwierają przed wami nowe ścieżki edukacji.

    Aleksandra Neyman

    Administrator